Jeżdżąc po mieście można spotkać aktualnie sześć fotoradarów, większość z nich została już w jakimś stopniu zdewastowana.

Zastanawiam się, czy ktoś w ogóle je konserwuje? Czy tylko pobiera należności wynikające za zdjęcia? Żeby było ciekawiej na Brzeskiej, pod siedzibą Prokuratury stoi fotoradar, na którym jakiś chuligan napisał słynne „HDWP„, nie dość, że ośmiesza to Policję, to jeszcze Prokuraturę… a przecież wystarczy butelka z rozpuszczalnikiem za 3zł i problem z głowy…

I kolejny bohomaz, tym razem na Garwolińskiej:

Oraz ostatni na Sokołowskiej reklamujący narkotyki 😉

Nowy fotoradar na ulicy Pescantina ktoś zamalował, ale tam szybko zadziałały odpowiednie służby, bo przecież nie zarabiałby na siebie 😉