Zaledwie miesiąc wcześniej zarzuty korupcyjne usłyszało dwóch instruktorów nauki jazdy. Tym razem zarzuty przedstawiono kolejnym dwóm: 56-letniemu Henrykowi S. i 52-letniemu Tadeuszowi P. Obaj przyjmowali od kursantów łapówki w zamian za obietnice ułatwienia zdania egzaminu praktycznego na prawo jazdy.
Wpadli w ręce policjantów ze stołecznego wydziału dw. z korupcją. Dotychczas w śledztwie prowadzonym przez siedlecką prokuraturę okręgową zatrzymano kilkadziesiąt osób. Sprawa jest rozwojowa. Śledczy planuję kolejne zatrzymania.
Od wielu miesięcy śledztwo w sprawie korupcji przy egzaminach na prawo jazdy prowadzi Prokuratura Okręgowa w Siedlcach. Na początku prowadzonego postępowania czynności w sprawie wykonywali policjanci z komendy miejskiej w Siedlcach. To oni wpadli na trop pierwszych osób zamieszanych w sprawę korupcji. Później przy sprawie zaczęli pracować stołeczni policjanci z wydziału dw. z korupcją. Dotychczas zatrzymano już kilkadziesiąt podejrzewanych osób. Niektórzy z nich zostali tymczasowo aresztowani, inni są pod policyjnym dozorem.
Miesiąc wcześniej policjanci z wydziału dw. z korupcją realizując wytyczne prokuratury zatrzymali dwie osoby związane z przestępczym procederem. W ręce Policji wpadli wtedy 55-letni Włodzimierz K. i 40-letni Dariusz G. Obaj to instruktorzy nauki jazdy w warszawskich szkołach. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyźni działali od około 2-3 lat. W tym czasie jeżdżąc na „L” przyjmowali pieniądze w zamian za obietnicę ułatwienia kursantom zdania egzaminu praktycznego na prawo jazdy. Powoływali się przy tym na wpływy w ośrodku szkolenia kierowców. Szacuje się, że przyjmowali najczęściej od 1 do 3 tys. złotych. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty płatnej protekcji. Włodzimierz K. decyzja sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące, a Dariusz G. jest pod policyjnym dozorem. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.
Tyle samo grozi kolejnym dwóm instruktorom zatrzymanym wczoraj rano przez policjantów z wydziału dw. z korupcją. Jak wynika z ustaleń, 56-letni Henryk S. i 52-letni Tadeusz P. powoływali się na wpływy w wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego i obiecywali kursantom pomoc w załatwieniu spraw związanych z uzyskaniem prawa jazdy. W zamian przyjmowali łapówki rzędu 1.500 złotych. Obaj usłyszeli w prokuraturze okręgowej w Siedlcach zarzuty płatnej protekcji. Sprawa jest rozwojowa. Śledczy planują kolejne zatrzymania.
Przypominamy, nie podlega karze sprawca przestępstwa korupcyjnego, jeżeli korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica została przyjęta lub wręczona, a sprawca zawiadomił o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten się o nim dowiedział – art. 229 § 6 kodeksu karnego.
źródło: KSP Warszawa