Policjanci z Mazowsza w ramach ogólnopolskiej akcji prowadzą zdecydowane działania przeciwko dystrybutorom tzw. „dopalaczy”. Na Mazowszu kontrole przeprowadzono w 57 punktach, skutecznie doręczając decyzję o zaprzestaniu działalności. Obiekty zostały zamknięte i zaplombowane.
Działania były przeprowadzone praktycznie we wszystkich większych miastach Mazowsza, wszędzie tam, gdzie funkcjonowały sklepy z dopalaczami. W powiecie płockim decyzje skutecznie dostarczono do 6 punktów sprzedaży, w powiecie radomskim podobnie – zamknięto 6 takich punktów.
Sklep znajdujący się w Sokołowie Podlaskim, na polecenie policjantów został w sobotę otworzony celem przeprowadzenia kontroli. O godz. 15.00 wspólnie z policjantami Powiatowy Inspektor Sanitarny przeprowadził kontrolę. Ujawniono kilkadziesiąt produktów kolekcjonerskich, które były niedopuszczone do obrotu na terytorium Polski.
W Ostrołęce doszło do incydentu, w którym zerwano plombę nałożoną przez inspektora sanitarnego. Po wejściu do sklepu jego właściciel sprzedał kilka opakowania produktu, na który nałożono zakaz sprzedaży. Policjanci zatrzymali mężczyznę, któremu przedstawiono zarzut z art. 37b ustawy z dnia 14.03.85 o inspektoracie sanitarnym (wprowadzanie produktów do obrotu wbrew zakazowi). Mężczyzna po przedstawieniu zarzutów poddał się dobrowolnie karze (zgodnie z art. 335 kpk).
Niestety policja nadal notuje przypadki zatruć spowodowanych przez dopalacze.
W niedzielę (03.10.2010) szydłowiecka komenda Policji została powiadomiona przez dyżurnego z Komendy Policji w Skarżysku Kamiennej o trzech dziewczynkach wieku 13-14 lat z terenu gminy Mirów , które trafiły do szpitali w Skarżysku Kamiennej i Kielcach z podejrzeniem zatrucia dopalaczami. Z podjętych przez szydłowieckich policjantów ustaleń wynika, że w niedzielę popołudniu w pobliżu boiska w Mirowie dziewczynki paliły fajkę nabitą substancją odurzającą, prawdopodobnie dopalaczem. Środek odurzający dostarczyła jedna z dziewczynek, która zabrała go starszemu koledze. Policjanci zabezpieczyli w szpitalu opakowanie z resztkami substancji, które zażyły dziewczynki, aktualnie trwają ustalenia gdzie i kiedy został zakupiony ten środek. Stan dziewczynek jest oceniany jako stabilny.
Także mławska policja prowadzi postępowanie w sprawie zatrucia dopalaczami trzech mieszkańców Mławy. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, trzej młodzi mężczyźni w wieku od 18 do 20 lat, kupili dopalacze w smart shopie, przy ul. Warszawskiej w Mławie. Po ich zażyciu trafili do mławskiego szpitala z objawami silnego zatrucia organizmu.
Do zdarzenia doszło w piątek, 1 października. Mławska policja natychmiast zabezpieczyła całość sprzedawanej w smart shopie substancji, którą zatruli się mławianie. Decyzją Sanepidu, sklep z dopalaczami został zamknięty następnego dnia..
Do Szpitala Miejskiego w Pułtusku 3 października w nocy trafił trzynastolatek z objawami przyspieszonego tętna oraz wstrząsami padaczkowymi. Policjanci z Pułtuska ustalili, że chłopak zażywał wcześniej dopalacze.
Autor: asp. szt. Dariusz Gawęda
KPP Szydłowiec/
St. sierż. Anna Gorczewska
KPP Mława/
Zespół Prasowy KWP
foto: KPP Sokołów Podlaski